Maria Kiszczak myśli

0
960

Wszystkim, którzy zachodzą w głowę, CO MYŚLAŁA Maria Kiszczak oferując sprzedaż dokumentów do IPN, przypominam jeden z ostatnich jej wywiadów, i odpowiadam: nie myślała.

 

– Gdzie on jest?

– Kiszczak? Tam, w pokoju leży. Chory.

– Pani się nim zajmuje?

– Jest pani do pomocy (…) Myślę, że wyzdrowieje. Jest postęp.

– To go pod sądem postawią.

– Z tym sądem to jest niesamowita sprawa, nieuczciwa, niegodna, to jest nienawiść. 

 

– Po swojemu go kocham. Stan wojenny bez Kiszczaka przebiegłby dużo tragiczniej. Czesław kochał Polskę, był wielkim polskim patriotą.

 

– To byli ludzie aresztowani z jakichś powodów (o Katyniu)

– Z jakich powodów? O Katyniu pani nie wie?

– Nie zajmuję się tym problemem. To tak daleka przeszłość i tak duża niewiadoma.

 

– Zbrodniarz komunistyczny – to o pani mężu.

(…)

– Kłamstwa. Chronił ludzi.

 

– Jego ludzie zamordowali księdza, musiał wydać rozkaz.

– Nie, zamordowanie Popiełuszki to było działanie przeciwko Kiszczakowi. On jako oficer Wojska Polskiego wszedł do MSW. I nie wszystkim się to podobało, więc buntowali młodszych przeciwko Kiszczakowi.

[źródło: Dziennik Gazeta Prawna]

Komentarze
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSzwecja 17/02/2016
Następny artykułHejterzy Petru